Al-Minya, Abydos, Tel-Amarna

Wczesny wyjazd, pobudka o godz. 4,30 w stronę Al-Minya (400 km). Jedziemy w ścisłym konwoju wojskowo-policyjnym ze względu na zamachy terrorystyczne w latach 90, ostrzelanie konwoju przejeżdżającego przez Kenę. Właśnie przez to miasto jedziemy, kierując się na północ wzdłuż Nilu.
Po drodze zwiedzamy świątynię w Abydos.To starożytne, święte miasto Tanis, kolebka najstarszych dynastii i kultu Ozyrysa.Był to najważniejszy cel pielgrzymek Egipcjan. Zgodnie z legendą, bóg Set zabił swego brata Ozyrysa, porąbał jego ciało na kawałki i rozrzucił w różnych częściach Egiptu. Bogini Izys, żona zabitego boga, pozbierała je i umieściła w Abydos. Izis siłą swej miłości (fallus połknęła ryba) przywróciła małżonka do życia. Kiedy bóg otworzył oczy, spłynął z nich na Izis promień światła, dzięki któremu poczęła syna Horusa.
Świątynia została zbudowana przez Setiego I (grobowiec ma w Dolinie Królów) w 1291-1278 r. p.n.e. Reliefy na ścianach są piękne i wypukłe, przedstawiające faraona i bogów. Twarze sprawiają wrażenie wyrzeżbienia w alabastrze, mają piękne i delikatne rysy. Świątynia ma aż siedem sanktuariów poświęconych Ozyrysowi, Izydzie, Horusowi, Ptahowi, Re - Chachte, Amonowi - Re i boskiemu Setiemu I.
Problemem jest zakaz robienia zdjęć z fleszem. Zdołałam zrobić tylko jedno zdjęcie.
Następnie jedziemy do Tel Al Amarna i zwiedzamy grobowce wykute w skałach, m.in.Echnatona a z wysoko położonych skał widzimy dolinę, pośród której zbudował miasto Achetaton, poświęcone bogu słońca - Atonowi.(warto przeczytać książkę "Egipcjanin Sinuhe" M.Waltarii, w której opisano zbudowanie miasta na pustyni).
Jedziemy w dalszą drogę wzdłuż Nilu przez miasta Suhag, Asyut do Minii.
Zatrzymujemy się w pięknym kompleksie hotelowym Aton, nad brzegiem Nilu. Składa się z szeregu różowych bungalowów, tarasików przy domkach, pięknych roślin, palm, basenów itd. Jemy kolację i śniadanie w eleganckiej restauracji hotelowej z obsługą kelnerską.

Zdjęcia (3)

Komentarze (0)